Dzisiaj w szkole bylo nudno, a przy okazji wkurzylo mnie dzisiaj kilka osób. Przede wszystkim kobieta z geografii, bo mnie spytala na pierwszej lekcji, a kompletnie nic nie umialam no i dobra ocena na koniec semestru nie jest już w moim zasięgu. A najgorsze jest to że wlaśnie z tego przedmiotu bylam pewna że mnie nie będzie pytać. Szmata. No i jeszcze wkurzylam się na taką dziewczynę z klasy, która w miarę jak staje się bardziej pewna w naszej nowej klasie, robi się coraz bardziej wredna. Co prawda mi nic nie zrobila, ale nie lubie takich plotkar jak ona, które nie potrafią powiedzieć komuś wprost co o nim sądzą, tylko mówią to za plecami tej osoby. A ta dziewczyna jest doskonaym tego przykladem. No i w dodatku uważa się za lepszą niż jest w rzeczywistości, a tak naprawdę jest pusta i jedynym jej tematem jest obgadywanie. Chyba będzie się musiala przekonać co to znaczy powiedzieć komuś coś prosto w oczy, ja się o to postaram.
Czasami zastanawiam się co ja robię w mojej szkole, mam dosyć tej nauki i wiem, że w innej szkole szlo by mi o wiele lepiej. No ale to byl mój wybór, już tego nie cofnę, a z drugiej strony byloby mi troche żal, bo w gruncie rzeczy nie jest tak źle. Mam fajną klasę, ta nauka przyniesie jakieś efekty, a już na pewno opanuje sztukę ściągania do perfekcji, bo tyle ściąg ile ja mialam na ostatnim sprawdzianie nie mial chyba nikt. A tak poza tym to się strasznie zamulilam na lekcjach. Jedynie tańce byly fajne. Tańczylam tango, szkoda tylko, że z Natalią, bo chlopaków dla wszystkich dziewczyn nie starczylo, a oni i tak nie chcą tańczyć. No ale ich jest tylko 4 na 27 dziewczyn, więc czemu tu się dziwić. Pozostaje mi Natka, która wcale nie tak źle tańczy, tylko czasem troche marudzi.
Czekam wlaśnie na mojego miśka, który niedlugo powinien do mnie przyjść i jem pyszną galaretkę z orzechami, polecam każdemu :-)
Zapraszam wszystkich na mojego bloga, bo milo jest przeczytać coś fajnego w komentarzach, myślę, że czasem mogą bardzo pomagać... papa